|
|
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi
Golden profesor
Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 20:53, 21 Kwi 2010 Temat postu: Zaginął Golden TOSIEK - Jaworzno |
|
|
Kopiuję informację, jaką otrzymaliśmy dzisiaj
PROSZĘ O POMOC
W znalezieniu goldena. 23.12.2009 roku został adoptowany przez rodzinę z Jaworzna golden Tosiek (przed adopcją wabił się Kresek – od białej smugi/kreski sierści na czole), jest dosyć drobnej (suczej) budowy, jasny-biszkoptowy. Jest wykastrowany i, o ile się nie mylę, miał chip, ale tego nie jestem pewna. Psiak ma około 2-3 lat, jest łagodny, przyjacielski, żyje w zgodzie z kotami. Psiak uciekł z ogrodu, nie wiem dokładnie kiedy, ale na pewno po 11.02.2010 roku (wtedy dostałam ostatnie jego zdjęcie od nowych właścicieli). Wszyscy są zrozpaczeni, bo mimo poszukiwań, nie udało się go odnaleźć. Piesek wiele już w swoim życiu przeszedł – trafił do schroniska z połamanymi łapkami, stamtąd został zabrany, w lecie 2009 roku, ale sytuacja nowego właściciela tak się skomplikowała, że trzeba było mu poszukać nowego domu, i udało się, ale jak się okazuje, nie na długo.
Prosimy o kontakt, na psa czeka zrozpaczona rodzina, w tym 14 – letnia dziewczynka, która niedługo przed zaadoptowaniem Tośka straciła dwa ukochane owczarki niemieckie.
Właściciel:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi dnia Śro 20:55, 21 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nad jeziora
|
Wysłany: Pią 10:53, 23 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Aktualizacja (więcej szczegółów):
PROSZĘ O POMOC
W znalezieniu goldena. 23.12.20019 roku został adoptowany przez rodzinę golden Tosiek - ATOS (przed adopcją wabił się Kresek - od białej smugi/kreski sierści na czole), jest dosyć drobnej (suczej) budowy, jasny-biszkoptowy. Jest wykastrowany, miał chip NUMER 967000001301005. Psiak ma około 2-3 lat, jest łagodny, przyjacielski, żyje w zgodzie z kotami. Psiak uciekł z ogrodu przy domu w BALINIE (okolice Chrzanowa, Jaworzna ), dnia 14.02.2010 roku około godziny 21:20. Prawie natychmiast po jego ucieczce, właścicielka wsiadła w samochód i szukała go do drugiej w nocy, dnia następnego tez go szukano, w wiekszej grupie, powoadomiono straż miejską, straż pożarną i nic... Wszyscy są zrozpaczeni, bo mimo poszukiwań, nie udało się go odnaleźć. Piesek wiele już w swoim życiu przeszedł - trafił do schroniska z połamanymi łapkami, stamtąd został zabrany, w lecie 2009 roku, ale sytuacja nowego właściciela tak się skomplikowała, że trzeba było mu poszukać nowego domu, i udało się, ale jak się okazuje, nie na długo.
Prosimy o kontakt, na psa czeka zrozpaczona rodzina, w tym 14 - letnia dziewczynka, która niedługo przed zaadoptowaniem Tośka straciła dwa ukochane owczarki niemieckie.
Właściciel:
[link widoczny dla zalogowanych]
Grzecznościowo dla pewności:
[link widoczny dla zalogowanych]
32 608 69 90
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi
Golden profesor
Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 13:34, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Dostaliśmy dzisiaj takiego maila:
"Witam,
wczoraj otrzymałam wiadomość od obecnej właścicielki Tośka, że piesek sie odnalazł. Następnego dnia, po tym jak uciekł, trafił do pewnej pani w Jaworznie, która go przygarnęła. Jest w dobrej formie, zadbany, odkarmiony. Właścicielka była u tej pani wczoraj, to napewno Tosiek, wszystko sie zgadza, łącznie z nr chipa, pies ją poznał, ucieszył się, ale jakoś specjalnie nie wybierał się z nią do domu (u niej był 2,5 miesiąca (od 23.12.2009 do 14.02.2010) , u pani, która go przygarnęła po ucieczce, mniej więcej tyle samo (od 15.02.2010 do teraz).
Czekam na dalsze informacje od właścicielki. Na razie wiem tylko, że ma zgryza, czy go zabrać z powrotem do siebie czy nie, ponieważ pani, która go przygarnęła, jest samotna, oczywiście nie zatrzyma go siłą, ale jest strasznie zrozpaczona na myśl o rozstaniu.
Pytała mnie nawet o moja opinię na ten temat, ale niestety, nie poradzę jej, sama musi podjąć decyzję.
Dziękuję za pomoc
Pozdrawiam
Jola"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lindusia
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź/Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:07, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Hmm..ciężka sytuacja, sama chyba nie wiem jak bym postąpiła
Z jednej strony w końcu piesek należy do nich, tęskni za nim dziewczynka a z drugiej przygarnęła go kobieta która z pieskiem zdążyła się związać....lipa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|