|
|
Autor |
Wiadomość |
Agata_Emi
Golden profesor
Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 10:37, 25 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
adziusia napisał: | O Hugo dowiedziałam się od koleżanki,poprzedni właściciel chciał go oddać do schroniska a jak nie to to uśpić,bo nie mogli go mieć |
Podejrzewam (oczywiście to tylko moje domysły), że poprzedni właściciel oddał Hugo właśnie z powodu agresji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monika5s
Szkolony golden :)
Dołączył: 22 Mar 2011
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Śro 12:28, 25 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Adziusia napisała Ci priva, ale nie wiem dlaczego mam go nadal w "Nieprzeczytanych"? Jeśli nie doszła do Ciebie moja informacja to daj znać, wyślę Ci jeszcze raz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aska Axelowa
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piła
|
Wysłany: Śro 19:03, 25 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Agresja jest udziałem tak i ludzi, jak i zwierząt. Niestety.
Nie wiem, skąd przekonanie, że pies, który jest agresywny, musiał być wcześniej skrzywdzony/bity przez człowieka?
Niejednokrotnie psy wykazujące agresję na ringach wystawowych są z nich wypraszane z wyraźnym sygnałem od sędziego: ten pies nie powinien być rozmnażany. A jednak się je rozmnaża. Nie wspomnę już o pseudohodowlach, gdzie niekontrolowaną agresję potęgują złe warunki i brak socjalizacji.
Psy wykazujące agresję zazwyczaj mają obniżony próg cierpliwości. Tak naprawdę usprawiedliwieniem dla psiego ataku na człowieka jest tylko zagrożenie życia psa.
Naokoło mamy mnóstwo przykładów psów skrzywdzonych, bitych, maltretowanych o bardzo dużym bagażu złych doświadczeń, a jednak nie gryzących, nie wykazujących agresji. Psów, które w poczuciu zagrożenia wycofają się, skulą, uciekną, podwiną ogon, a nie - zaatakują.
Czemu Hugo zaatakował? Nie wiemy. Jednak z tego, co można wyczytać, ugryzienie było bardzo poważne, nieadekwatne do sytuacji, nawet, gdyby pies poczuł się w tamtym momencie zaatakowany przez swojego właściciela.
Można się tylko domyślać ile w tym winy i niewiedzy ludzi, którzy dali mu dom, a ile w tym skłonności do agresji samego psa.
Chyba nigdzie nie doczytałam, że ten pies na pewno był bity i maltretowany. Adziusia pisała tylko o swoich przypuszczeniach widząc, jak pies boi się wszelkich stuknięć, puknięć i innych odgłosów. A on zwyczajnie mógł być trzymany wcześniej w jakiejś zamkniętej komórce/pomieszczeniu i nie znać żadnych z powyższych odgłosów. Stąd też mógł brać się strach...
PS. Wierzę, że trauma po pogryzieniu przez psa może być tak wielka, że człowiek boi się z tym psem przebywać pod jednym dachem. Śmiertelnie się boi. I o żadnej pracy z psem nie ma już mowy.
Gdy mnie kiedyś ugryzła moja podopieczna (nieświadomie, w narkozie, a pogryzienie nie było duże), to bałam się jej później panicznie nawet, gdy ta była w kagańcu! Przez jakiś czas, później strach zelżał.
Współczuję Adziusi i jej pogryzionemu chłopakowi. Chcieli pomóc, okazali serce, a tu taki finał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monika5s
Szkolony golden :)
Dołączył: 22 Mar 2011
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Śro 23:09, 25 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Uważam, że Hugo powinien mieć drugą szansę. Znam przynajmniej 6 przypadków goldenów, którym groziła eutanazja z powodu agresji, a wystarczyło zmienić im dom i z nimi popracować. Obecnie te goldeny żyją i nie stanowią zagrożenia dla ludzi. Jednym z nich był Ariś, który pogryzł mojego syna, ale ja się nie poddałam i walczyłam o Arisia. Znalazłam mu nowego opiekuna, który z psem pracował, chociaż nie był behwiorystą i Ariś został wyadoptowany do fajnego domku.
Dzisiaj byłam na wizycie przed adopcyjnej, co prawda nie dla goldena, ale dla leonbergerki i przyszli właściciele suni opowiadali mi o swoim pół wilczurze - pół sznaucerze olbrzymim, co przeszli z tym psem. Pogryzł im syna, kilka osób z rodziny, ale się nie poddali, walczyli o psa i udało im się. Pies dożył u nich 10 lat i umarł ze starości. Podziwiam tych ludzi za poświęcenie i miłość do swojego psa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia i Piotr
Mały goldenek
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Józefosław - Piaseczno
|
Wysłany: Czw 0:08, 26 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Moniko, bardzo dziękuję za Twoja wypowiedź. Oznacza to jedno, chciec to móc... Tamci ludzie bardzo chcieli i sie udało. Może i uda się komus z Hugiem, bo z pewnością zasługuje pies na kolejna szansę. Ja mogę trochę wesprzec finansowo sprawe Huga, ale DT nie zaoferuję z powodów rodzinnych, było by to "trochę " niedpowiedzialne i igranie z losem. Wszyscy Ci którzy się nie poddali zasługuja na najwyższy szacunek. Dawno dawno temu, na początku lat 80-tych, kiedy byłam jeszcze bardzo małym dzieckiem, i nie znałam swojego męża, też będącego dzieckiem jego rodzina miała psa, wilka który zachorował na nosówkę. Lekarze nie dawali mu szans i proponowali uśpienie, bo wtegy 99% umierało, oni się nie poddali. Walczyli o jego życie, z opowieści wiem, że kiedy dostawał zapaści, robili masarze serca i sztuczne oddychanie. Z zagranicy sprowadzali lekarstwa, a był wtedy stan wojenny. Psa uratowali, a Zagros żył z nimi przez 18 lat. Agresji nie było, ale była walka o zycie... Nie poddali się, gdy wszyscy, nawet profesorowie z Wydziału Weterynarii mówili dajcie spokój, to nie ma sensu. Tylko jeden w ramach eksperymentu podjął się leczenia. A koszty? Dla nich nie były ważne, ważne było życie psa... Ich kochanego psa, członka rodziny. Tu był temat agresji, ale można było "troche" dłużej powalczyc o psa. Powalczyc ze swoimi strachami i obawami. Małe dzieci w domu nie stały na drodze...
Pozdrawiam,
Kasia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monika5s
Szkolony golden :)
Dołączył: 22 Mar 2011
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Czw 1:49, 26 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Kasiu utworzyłam wydarzenie na FB, na które wszystkich serdecznie zapraszam i proszę o udostępnianie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Pomoc finansowa by się przydała, bo może umieszczenie psa w hoteliku, dopóki nie znajdzie się psu odpowiedniego DT było by pewnym rozwiązaniem?
Rozpuściłam wici, gdzie się dało i nawet tym ludziom od leonbergerki u których dzisiaj byłam opowiadałam o goldenku. Prosiłam ich o udostępnienie tej informacji.
Może psa uda się uratować?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez monika5s dnia Czw 5:52, 26 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia i Piotr
Mały goldenek
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Józefosław - Piaseczno
|
Wysłany: Czw 9:00, 26 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Nie mam FB, ale wiesci wśród przyjaciół i znajomych tez rozpuściłam. Napiszę ci na priva co i jak... Może uda się go uratowac?
Pozdrawiam,
Kasia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Kora
Mały goldenek
Dołączył: 09 Gru 2009
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Komorów k/Pruszkowa
|
Wysłany: Czw 16:30, 26 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Kasia i Piotr napisał: | Nie mam FB, ale wiesci wśród przyjaciół i znajomych tez rozpuściłam. Napiszę ci na priva co i jak... Może uda się go uratowac?
Pozdrawiam,
Kasia |
A jak nie masz konta to nie zobaczysz tego zdarzenia? Jak to jest?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
M!S!A&Jamajka
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 582
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:55, 26 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Kochani Fundacja Warta Goldena udostępniła swoje konto do wpłat na Hugo. Pies jedzie do DT w Łodzi i na tej trasie pilnie poszukiwany jest transport. Warta Goldena: 45 2130 0004 2001 0576 8023 0001
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez M!S!A&Jamajka dnia Czw 22:58, 26 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
tommashek
Mały goldenek
Dołączył: 21 Cze 2011
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legionowo Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:58, 26 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tommashek dnia Pią 15:23, 27 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia i Piotr
Mały goldenek
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Józefosław - Piaseczno
|
Wysłany: Czw 23:40, 26 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
To super informacja, ale jakos na ich stronie, nie ma żadnej informacji o udostępnieniu konta. Poza tym wydają sie byc bardzo zaskoczeni, że ktoś zdecydował sie pomóc i chce zabrac Huga do domu... Pomoc mają w swoim statucie, a kilka postów wcześniej tejże pomocy odmawiają, bo chwilowo nie maja środków finasowych i Domów Tymczasowych... Można sie tylko cieszyc ze zmiany zdania, choc mam wrażenie, że cała sprawa rozegrała się poza fundacją, a dyskusja toczy się za pomoca jej platformy. Na szcżeście swoimi kanałami też zorganizowaliśmy pomoc dla Huga. Mam jedynie nadzieję, że nie dojdzie o walki pod klatką, kto ma go zabrac i dac mu nowe życie...
Pozdrawiam,
Kasia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Kora
Mały goldenek
Dołączył: 09 Gru 2009
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Komorów k/Pruszkowa
|
Wysłany: Pią 9:49, 27 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Temat jest prowadzony na FaceBooku. Tam jest wszytsko ogłaszane, prowadzone i uzgadniane w sposób jawny.
Pies jest na forum WG w dziale pomagamy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tommashek
Mały goldenek
Dołączył: 21 Cze 2011
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legionowo Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:27, 28 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
a teraz nowy temat jest na FB "
Tessa ma 1,5. Jest zdrową, biszkoptową goldenką, z której wychowaniem nie poradzili sobie właściciele. Próbowali krzykiem wymusić na Tessie posłuszeństwo, ale to spowodowało, że sunia zaczęła gryźć i warczeć przy misce. Właściciele nie wiedzieli co robić i zaprowadzili Tessę do weterynarza, aby dokonał eutanazji. Pani weterynarz nie zgodziła się jej uśpić i poprosiła właścicieli, aby szukali dla Tessy nowego domu. Uważała, że wystarczy Tessie zmienić dom i z nią popracować. Niestety właściciel 11 maja wyjeżdża, a Pani nie chce zostawać z Tessą sama, dlatego jak sunia nie znajdzie nowego domu, to niestety trzeba będzie poddać sunie eutanazji. Sunia przebywa w Ustce. Kontakt do właścicielki: 603 - 568 -191. O suni wie Warta Goldena i Złoty Pies, ale niestety nie posiadają DT w tej okolicy ani funduszy na utrzymanie Tessy w hoteliku. Dlatego zwracam się o pomoc do forumowiczów o udostępnianie Tessy, oraz do fundacji działających na terenie Pomorza o pomoc dla Tessy. Niestety nie posiadam fotki suni, dlatego zamieściłam fotkę mojej Jessi, która też gdyby trafiła do nieodpowiedniego domu mogła by ugryź."
[link widoczny dla zalogowanych]
Co z tymi ludźmi ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monika5s
Szkolony golden :)
Dołączył: 22 Mar 2011
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sob 19:19, 28 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
To ja utworzyłam to wydarzenie na FB.
Rozmawiałam zarówno z Panią weterynarz jak i właścicielką.
Sprawa jest naprawdę pilna i właścicielka prosi o pomoc dla Tessy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tommashek
Mały goldenek
Dołączył: 21 Cze 2011
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legionowo Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:33, 28 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
AUREA , Warta Goldena nie pomoże ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tommashek dnia Sob 19:37, 28 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|