Luis i Marino

Anna i Luis

Nie sądzę że to lepiej. Takie sprawy powinny się odbywać w ciągu 24 godzin. Mamy wtedy gorące dowody psiaki z niewiadomą czy przeżyją a tak zobaczą że psiaki mają się dobrze i sprawa ucichnie.
Ale dobrze że z psiakami wszystko ok. A ta pani K. i tak ma już sfatygowaną opinie bo w internecie jej pełno w tej sprawie z imienia i nazwiska.

FibiLeo

Dundi

Nie macie pojęcia jak się cieszę, że psiaki mają takie cudne nowe domy i są szczęśliwe. A Marino - dopiero zauważyłam Embarassed

jest strasznie podobny do mojego Dandulca

Filip22

bardzo sie ciesze ze z psiakami jest coraz lepiej

Falka

Dziś FB powitał mnie radosną wiadomością: [link widoczny dla zalogowanych] 26 czerwca 2014 r. odbędzie się wreszcie rozprawa w sprawie Luisa i Marino!

Polianna

M&M

Polianna

M&M

Agata_Emi

Marino mieszka we Wrocławiu, a Luis w Łodzi. Obaj mają cudowne domy !

M&M

No i to najważniejsze! A z Marinem i jego pańciami umówimy się chętnie na wspólny spacer Wink

Agata_Emi

26 czerwca 2014 r. odbyła się rozprawa w sprawie Luisa i Marino. Fundacja występowała w roli pokrzywdzonego oraz oskarżyciela posiłkowego.

Mamy już wyrok w rękach, ale nie jest on jeszcze prawomocny.

Sąd uznał oskarżoną za WINNĄ popełnienia zarzucanego jej czynu tj. znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad dwoma psami rasy Golden Retriever poprzez niezapewnienie należytej opieki pielęgnacyjnej jak i weterynaryjnej, niezapewnienie właściwego pokarmu oraz picia, zostawianie psów na kilka dni bez opieki i zapasów jedzenia i picia, bicie po różnych częściach ciała, niezapewnienie możliwości niezbędnego ruchu, a w szczególności utrzymanie zwierząt w niewłaściwych warunkach bytowania, co w konsekwencji doprowadziło do silnego wychudzenia zwierząt, uszkodzenia wątroby, anemii, powstania odleżyn oraz ogólnego złego stanu ich zdrowia, czym naraziła je na zagrożenie życia i zdrowia.

Oskarżona została skazana na karę 3 miesięcy pozbawienia wolności zawieszoną warunkowo na okres 2 lat próby. Orzeczono też stosunku do niej zakaz posiadania zwierząt na okres 3 lat.

Oskarżona została zobowiązana przez Sąd do naprawienia wyrządzonej szkody przez wpłacenie na rzecz pokrzywdzonego tj. Fundacji Pomocy Goldenom AUREA kwoty 4571 zł (tyle wyniosły koszty leczenia i przywracania do zdrowia fizycznego obu psów).

Ponadto zasądzono od oskarżonej grzywnę w wysokości 1200 zł oraz 805,58 zł tytułem kosztów sądowych.

Jeszcze raz podkreślamy, że na tą chwilę wyrok nie jest prawomocny.

Polianna

Szkoda, ze kara taka niska...

powinno jej sie zakazać posiadania psow dożywotnie

Cody

Gratulacje Agata...już samo uzyskanie skazującego wyroku to wielka sprawa. Oby się utrzymał...

Agata_Emi