Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna

KASZMIR, czyli złoty mix goldenka w WIELKOPOLSKIM schronisku
Idź do strony 1, 2  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Goldeny i inne psy w potrzebie
Autor Wiadomość
Hania_Edi
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 4327
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:46, 11 Kwi 2009    Temat postu: KASZMIR, czyli złoty mix goldenka w WIELKOPOLSKIM schronisku



Kaszmir to młody (wygląda na 2-latka) , przepiękny (ma takie piekne goldenie spojrzenie i ten kolor.... ) i spragniony kontaktu z człowiekiem pies. Od dwóch miesięcy przebywa w schronisku niedaleko Poznania.
Dostał imię Kaszmir ze względu na cudowną sierść. Na samym początku, gdy tylko trafił do schroniska (w lutym), wydawał nam się psem lubiącym dużo "gadać". Jednak w miarę upływu czasu - im dłużej siedzi i marnuje się w schronisku, tym coraz bardziej ulatuje z niego energia i jest w boksie spokojniejszy. Wczoraj byłam z moją koleżanką i z Kaszmirem na ok. 30-40 minutowym spacerze. Kaszmirek nawet zamoczyl lapki w bajorku Ale po kolei:
Wzielysmy złociaka na kilkumetrowa linke, zeby mogl sie troche wyhasac. jak byla skrócona na ok. 2 metry to troszeczke ciagnal, ale nie jakos strasznie - poza tym to bylo zaraz po wyjsciu z boksu, a jak ją poluzowałyśmy na maksa to chodził sobie grzecznie i nawet sie nas trzymal ! Jak do niego gwizdalysmy to przychodzil zazwyczaj z machającym ogonem i chetnie dawał się miziać. Kaszmir jak na moje oko jest psem bardzo inteligentnym i kontaktowym. Myslalysmy z Kasia, ze Kaszmir bedzie bardzo rozproszony (w koncu to jego pierwszy prawdziwy spacer od dawna!), a tymczasem Kaszmirek na ogół zwracał na nas uwagę i nawet momentami przyjmował smakołyki ! Oczywiscie nie ma nic za darmo Wink - Kaszmir robił piękne siad i podawał łapkę - co mnie bardzo rozczuliło. Był też moment jak przechodziliśmy obok psa na posesji - tamten ujadał i szczekal na Kaszmira - a Kaszmirek ani nie warknal ani nie szczeknal. Patrzylysmy tez z Kasia jaki ma stosunek do wody - sam nie chcial wejsc, jedynie się napił. Na wrzucony do rozlewiska patyk tez nie zareagował, ale jak Kasia wrzuciła bliziutko brzegu piłeczkę to zamoczył łapki i przyniósł.
Na spacerze ani razu nie szczeknął - to tak apropos mojego pierwszego postu - http://www.pomocgoldenom.fora.pl/mix-goldena,32/kaszmirek-w-schronisku-k-poznania,2261.html Widać, że bardzo często psy obserwowane tylko w zamknietym boksie, posrod innych psów często zachowują się inaczej niż na neutralnym gruncie, gdzie nie musza tak bardzo zabiegac o uwagę człowieka, smakołyk, pogłaskanie.... I gdzie nareszcie mogą się trochę rozruszać, poczuć choć przez chwilę jak domowe, wyprowadzanie na spacery psy
Bardzo podobało mi sie, że Kaszmir na spacerku był kontaktowy i chetnie przyjmował mizianki.
Kaszmir to piekny i madry pies, czekajacy na SWIETNY I KOCHAJACY DOM.
Jak długo jeszcze będzie się marnował w schronisku ? ...
Jakoś nie urywają się telefony w jego sprawie
Z tego co zaobserwowałyśmy na wczorajszym spacerze to jest psem bardzo sympatycznym, ufnym. Potrzebuje tylko kogoś kto zechce podarować mu swoje serce i czas.

Zainteresowanych pomocą Kaszmirowi prosimy o kontakt na forum albo telefoniczny : 509 565 343

To teraz troche moich kaszmirkowych zdjęć ...:
LUTY 2009













KWIECIEŃ - na pierwszym normalnym spacerku












Po spacerze trzeba było go odprowadzić do boksu

Wiecej zdjec:
http://www.pomocgoldenom.fora.pl/mix-goldena,32/kaszmirek-w-schronisku-k-poznania,2261.html


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hania_Edi dnia Sob 19:48, 11 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
galax
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szwecja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:58, 11 Kwi 2009    Temat postu:

Czy moglabys powiedziec cos wiecej na temat tego pieska.
To chyba nie jest rasowy golden?
Jak zapatruje sie na inne pieski, szczeniaki?
czy moglabys go troche dluzej poobserwowac i dac zanc jaki on jest?

Razem z mezem zastanawiamy sie nad adopcja , ale musimy ustalic kilka psraw zwiazanych z przywiezieniem psa do Szwecji. wymogi itd.
W lipcu chcemy miec tez szczeniaka i zastanawiamy sie jak on na szczeniaka zareaguje.czy nie bedzie zazdrosny itd.
Mysle ze mamy wspaniale warunki dla pieska.Domek jednorodzinny z 2000m2 ogordem. Na okolo las. Nie mamy dzieci i nie planujemy , a do zaoferowania mamy duzo milosci dla niego.
Wiec jak mozesz dowiedz sie wiecej o tym piesku.

Aha jeszcze jedno, moze to glupie ale czy takiemu piesku mozna ufac?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez galax dnia Sob 23:08, 11 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Donia
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wyrzysk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:43, 11 Kwi 2009    Temat postu:

Piękny psiaczek gdybym tylko miała warunki dla drugiego psa to na pewno bym go zabrała ze schroniska. Nie rozumiem ludzi którzy wywalają takie psy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hania_Edi
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 4327
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:47, 13 Kwi 2009    Temat postu:

Galax - Kaszmir to nie jest golden. Przede wszystkim jest sporo mniejszy, ma drobniejszą budowę i krótką sierść. Ale z pyszczka i koloru
jak najbardziej przypomina goldena ! Moim zdaniem jest z niego niezły przystojniak Sami zobaczcie:



Ale co z tego, skoro wciąż siedzi w schronie

Trudno jest w schroniskowych warunkach, na podstawie 2 moich spotkan
z Kaszmirkiem rzetelnie ocenic stosunek do innych psów, szczeniaków - nie chce i nie potrafie na dzien dzisiejszy rokować jak Kaszmir bedzie sie zachowywał w nowym domu w towarzystwie małego goldeniego szczeniaczka
Napisałam w 1. poście spostrzeżenia jakie miałam po pierwszym naszym dłuższym spacerze. W środę może uda się znowu wyskoczyc z nim na spacer (wtedy łatwiej jest ocenić psa) - jak da radę to na 1 spacer zabierzemy 2 psy - wtedy pewnie będę mogła powiedzieć więcej.

Piszesz "czy takiemu piesku mozna ufac?" - co dokładnie masz na myśli?
Psy ze schronisk są różne, mają różne doświadczenia - jedne łatwo i szybko się aklimatyzują, nie sprawiając żadnych problemów wychowawczych, a inne potrzebują wiekszej ilosci czasu i szkolenia, zanim bedzie mozna je w 100 % poznac i im zaufać Jedno jest pewne - ze strony osoby chcącej adoptować psa ze schroniska potrzebne jest duże zaangażowanie w sprawę, chęć ew. pracy z psem - zanim podejmie się decyzję trzeba wszystko dokładnie przemyśleć., wszystkie ZA i PRZECIW. Poczytaj moze sobie tez to: [link widoczny dla zalogowanych]

galax napisał:
Czy moglabys powiedziec cos wiecej na temat tego pieska.
To chyba nie jest rasowy golden?
Jak zapatruje sie na inne pieski, szczeniaki?
czy moglabys go troche dluzej poobserwowac i dac zanc jaki on jest?

Razem z mezem zastanawiamy sie nad adopcja , ale musimy ustalic kilka psraw zwiazanych z przywiezieniem psa do Szwecji. wymogi itd.
W lipcu chcemy miec tez szczeniaka i zastanawiamy sie jak on na szczeniaka zareaguje.czy nie bedzie zazdrosny itd.
Mysle ze mamy wspaniale warunki dla pieska.Domek jednorodzinny z 2000m2 ogordem. Na okolo las. Nie mamy dzieci i nie planujemy , a do zaoferowania m
amy duzo milosci dla niego.
Wiec jak mozesz dowiedz sie wiecej o tym piesku.

Aha jeszcze jedno, moze to glupie ale czy takiemu piesku mozna ufac?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hania_Edi dnia Pon 19:18, 13 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minia
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:03, 13 Kwi 2009    Temat postu:

Cytat:
moze to glupie ale czy takiemu piesku mozna ufac?


Galax tego dowiesz się tak w 100% dopiero po kilku chwilach, dniach przebywania z nim, ciężko powiedziec jak zachowa się w różnorodnych sytuacjach. Ja przygarnęłam wyżła z ulicy, wiedziałam że mogę mu zaufac po niedługim czasie...dłużej budowała się jego zaufanie, mimo że to jeszcze szczeniak myślę że różnie był traktowany przez ludzi. Po 3 mies. mogę stwierdzic że ufamy sobie i znamy się już dobrze. Vasco oddaje całą swoją miłosc, jest oddany i kochany ale tylko do osób które zna....wciąż z podkulonym ogonem podchodzi do osób których nie zna a go wołają.

Z tego co piszesz masz pierwszorzędne warunki do adopcji psiaka! Very Happy
Ja zachęcam Cię w 1000%! Psiak wydaje się milutki.

Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
galax
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szwecja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:43, 13 Kwi 2009    Temat postu:

Postaram sie jak najszybciej dowiedziec , co do przewozu psa do szwecji ze schroniska.Moze sa inne wymogi niz wywoz psa z jakiejs hodowli.
Byloby fajnie jakbys poszla z nim na spacerek i go poobserwowala.
Z mezem wciaz myslimy nad jego adopcja i rozwazamy za i przeciw.
Co do zaufania, chodzilo mi o to czy nie bedzie agresywny wzgledem mnie jak go wezme juz do domu, no i meza.
Maz ma lekki uraz po tym jak go nasz golden mocno pogryzl w rece.Bylo zrozumiale dlaczego to zrobil , ale maz ma juz lekki uraz.
Mam WIELKA nadzieje ze będę mogla go adoptowac i ze w przyszlosci , czyli niedługo, zaakceptuje szczeniaka, bo to juz postanowione.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
galax
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szwecja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:15, 13 Kwi 2009    Temat postu:

Znalazlam informacje na temat przewozu psa.
SZWECJA
Zwierzęta towarzyszące (psy, koty i fretki) przemieszczane w celach niekomercyjnychz Polski na terytorium Królestwa Szwecji muszą spełniać następujące wymagania:
* W pierwszej kolejności zwierzęta muszą zostać zidentyfikowane za pomocą mikroczipu, zgodnego z Normą ISO 1784 lub Aneksem A do Normy ISO 11785 lub za pomocą tatuażu.
* Następnie muszą zostać zaszczepione przeciwko wściekliźnie, zgodnie z zaleceniami producenta szczepionki.
* Muszą zostać poddane badaniu w kierunku określenia efektywności szczepienia przeciwko wściekliźnie (pozytywny wynik badania – miano przeciwciał neutralizujących wynoszące co najmniej 0,5 IU/ml). Badanie musi zostać przeprowadzone w laboratorium zatwierdzonym przez Komisję Europejską (lista zatwierdzonych laboratoriów jest zamieszczona w Decyzji Komisji 2004/693/WE) na próbce krwi pobranej na 120 do 365 dni po ostatnim szczepieniu przeciwko wściekliźnie (próbki pobrane przed upływem 120 dni od ostatniego szczepienia nie są ważne).
* Jednocześnie po uzyskaniu wyniku badania należy udać się do lekarza weterynarii upoważnionego do wystawiania paszportów dla zwierząt towarzyszących w celu uzyskania paszportu dla zwierzęcia.
* Muszą zostać poddane odrobaczaniu przeciwko Echinococcus spp., przeprowadzonemu przez lekarza weterynarii w ciągu 10 dni przed planowanym przemieszczeniem zwierzęcia, przy użyciu preparatu zawierającego praziquantel lub epsiprantel.
* Spełnienie wszystkich powyższych warunków musi być potwierdzone w paszporcie zwierzęcia.
Więcej informacji można uzyskać na stronie internetowej [link widoczny dla zalogowanych] lub pod numerem telefonu w Ministerstwie Rolnictwa Szwecji: +46-36-155000 .
Uwaga!!!Przemieszczanie z Polski na terytorium Królestwa Szwecji psów, kotów i fretek w wieku poniżej trzech miesięcy, nieszczepionych przeciwko wściekliźnie jest niedozwolone.



Dowiem sie jeszcze wiecej, na dniach i dam znac.Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shivka
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 4529
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Portugalia

PostWysłany: Wto 8:43, 14 Kwi 2009    Temat postu:

Czyli norma, nic szczególnego

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minia
Szkolony golden :)
Szkolony golden :)


Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:00, 14 Kwi 2009    Temat postu:

Wydaje się że to masa rzeczy a tak naprawdę robi się to raz, dwa!
Zrobienie wszystkiego, oprócz tych skomplikowanych badań, bo nie sa wymagana do Polski, zajęło nam jedną wizytę u weterynarza, potem tylko pojechałam odebrac paszport


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hania_Edi
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 4327
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:56, 14 Kwi 2009    Temat postu:

To ja chcialam uściślić kilka spraw:
nad schroniskiem w ktorym jest Kaszmir sprawuje "pieczę" jedna z poznanskich prozwierzecych fundacji. To oni koordynuja przebieg adopcji. DLatego kazdy kto jest zainteresowany m.in. Kaszmirem najpierw proszony jest o rozmowe telefoniczna.
Widze, że te procedury przwewozu psa do Szwecji są dosc restrykcyne (podobnie jak do Anglii), bo musi byc badanie na przeciwciala - conajmniej 120 dni po szczepieniu. Czyli /w razie pozytywnego przejscia procedury adopyjnej/ Kaszmir musialby sie jeszcze naczekac w schronisku...
Galax (Magda) - niepokoi mnie troche to, ze jeszcze niedawno pisalas, ze wstrzymujesz sie z zakupem psa, bo zaczynasz studia. A teraz podejmujesz decyzje o zabraniu 2 psow - schroniskowego i szczeniaczka? Pomyslalas tez co bedzie jesli z jakis powodow Kaszmir nie zgodzi sie z mlodym ? Nie gniewaj sie na mnie, ja to wszystko pisze z mysla o Tobie i Kaszmirze - dla Waszego dobra.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hania_Edi
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 4327
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:57, 16 Kwi 2009    Temat postu:

Wczoraj byłyśmy z Kaszmirem na kolejnym dłuższym (drugim) spacerku.
Tym razem wzięłyśmy też Nefiego (dla zainteresowanych: [link widoczny dla zalogowanych] ), żeby sprawdzić reakcje obu Panów na siebie nawzajem. Tym razem wybrałam się na spacer, żeby trochę dokladniej przetestować Kaszmira.
Ok, zacznijmy od tego, że na powitanie kucnęłam obok kojca Kaszmira, trochę się mu przypatrywałam - wszystko OK. Pozniej wlazłam do boksu, dałam mu trochę granulek, Kaszmir troche po mnie poskakał (jak czegos bardzo chce to lubi sobie użyć człowieka jako trampoliny, zeby ten dał mu smakołyk albo głaskanko), ale też po naprowadzeniu siadał albo machał łapką (widać zauważył, że na ostatniej przechadzce podawanie łapy się opłacało )zapiełam na obrozke i wyszliśmy. Kaszmira bardzo zainteresował Nefi, którego trzymała moja kumpela - od razu po wyjsciu z boksu zwrócił na niego uwagę i chciał podejść. Zrobilysmy kilka kroków (oj, czuje, ze to bedzie długie sprawozdanie Wink ) i dałyśmy się psom powąchać. Kaszmir zadarł ogonek do góry, pózniej nastroszył tez sierść na grzbiecie i w pewnym momencie skoczył na grzbiet Nefiego. Wtedy go odciagnęłam. Nie chcialam, zeby doszlo do jakiegos zamieszania. Nefi zachował się na medal - wcale nie próbował się odgryzc Kaszmirowi. Kaszmir jest mniejszy od Nefiego, ale jak widać nie przeszkadzało mu to, żeby pokazać jego pozycję dominującą. Pozniej juz było OK, psiaki spokojnie, bez żadnych problemów szły sobie obok siebie. Ale powiem Wam, ze podczas tego spaceru Kaszmir był bardziej rozproszony i nie był tak kontaktowy jak na poprzednim spacerze. Podejrzewam, ze obecnosc drugiego psa go rozpraszała. moze też to, ze juz byl drugi raz na spacerze w tym samym terenie i czuł się pewniej ? W każdym bądz razie smakołyki od nas przyjmował - to ważne, bo pozniej szkolenie, praca z psem jest łatwiejsza. Ale tak jak juz mowilam - wczoraj był bardziej rozproszony, aktywny niż ostatnio. W pewnym momencie zatrzymałyśmy się, zeby psiaki się napiły wody, zrobiłyśmy małą przerwę, którą wykorzystałam na małe macanki Kaszmira. Głaskanie chetnie przyjmował; pozniej zajrzałam mu w zęby - nie bardzo mu sie to podobalo, troche sie wykrecał, ale wszystko OK; pochyliłam się nad nim, obmacałam po boku - wszystko OK, spokojnie. W pewnym momencie wyjelam tez z kieszeni super przysmak - suszona rybkę - Kaszmirowi tak spodobał się jej zapach, że zaczął skakać, szczekać (mam wrazenie, ze jak sie niecierpliwi to wtedy zaczyna szczekac - szczeka z takim grymasem, bo przy szczekaniu marszczy momentami nosek), ale kazałam mu usadzić dupcię i dopiero wtedy dostał rybną kosteczkę. Położył się, zacząłja gryzc, podczas gdy ja troche go wtedy pomacałam po boku i zabrałam jedną rozgryzioną przez niego cząstkę ryby - fajnie sie zachował, zero reakcji, spokojny. Czyli wyglada na to, ze nie ma zapedów, żeby pilnować przed człowiekiem żarcie. A, Kaszmir spotkal sie tez z psem, ktory pilnował posesji - tamten szczekał, pilnował swojego terenu, a Kaszmir jedynie się z nim przez płot powąchał i jeszcze odchodząc siknął na płot. Kaszmir jest typem dominancika - podczas spaceru często znaczy drzewa moczem i widać, że jest typem macho - mysle, ze nia da sobie w kasze dmuchać innym psom (twierdze tak przede wszystkim po reakcji wobec Nefiego). Na koniec, jak juz wsadziłam go do boksu, postanowilam go na koniec trochę obmacać. Podniosłam go lekko za klatkę piersiową (tak ze przednie lapki troche sie od ziemi oderwały) - wszystko OK, zero reakcji. I jeszcze raz zajrzałam w zęby - i tutaj w momencie jak skończyłam Kaszmir chwycił moją rękę zębami - nie jakoś mocno, nie przeciął skóry - mysle, ze chciał pokazać, że to mu sie nie podoba i zebym dała mu już spokój. Ale to taki sygnał swiadczacy o tym, że Kaszmir potrafi pokazac, ze cos mu sie niekoniecznie podoba; odważył się na taki ruch.

Kaszmir jest psem śmiałym, odważnym, aktywnym. Mysle, ze lepiej gdyby trafił do domu bez innych psów (inne psy go bardzo interesują, rozpraszają i mam wrażenie - nakręcają).
To fajny, młody, ładny pies, potrzebujacy ludzi, którzy lubią się ruszać, spędzać aktywnie czas, którzy mają jakieś pojęcie o szkoleniu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hania_Edi dnia Czw 20:27, 16 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
galax
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szwecja
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:57, 21 Kwi 2009    Temat postu:

Witam po dlugim czasie.
Bardzo starannie przemyslelismy adopcje Kaszmirka i martwi nas fakt czekania 120 dni na badanie krwi, poniewaz nie zawsze wychodza one pozytywnie.Wiem to z wlasnego doświadczenia na moim piesku.
Bedziemy musieli na razie sie wstrzymac, bo gdyby piesek mial do nas trafic za ponad 120 dni , to z troszeczke trudnej chwili by trafil.Bylby szczeniak i nowy piesek , ktory potrzebowalby duzo czasu.Nie wiem czy dalabym rade 2 pieski naraz wychowac, TYLKO ja ,bo maz wiecej czasu jest na wyjazdach niz w domu.
Przykro mi to mowic ale na razie sie musimy wstrzymac.
Musze przeczytac na stronie internetowej schroniska czy jest mozliwa adopcja na odleglosc. Mysle ze w ten sposob tez bym pomogla jakos Kaszmirkowi, a chcialabym bardzo.
Przepraszam za zawracanie wczesniej glowy i jak mozesz informuj na bieżąco co u niego slychac


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hania_Edi
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 4327
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:33, 27 Kwi 2009    Temat postu:

UWAGA ! Kaszmira w piatek nie było juz w schronisku.
Został zabrany przez wlasciciela (co jest chyba malo prawdopodobne) albo wyadoptowany przez schron. Mam nadzieje, ze w tym tygdoniu dowiemy sie czegos wiecej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sunni
Doświadczony goldeniarz
Doświadczony goldeniarz


Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:24, 02 Maj 2009    Temat postu:

I co z Kaszmirkiem?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pią 13:56, 15 Maj 2009    Temat postu:

Tu jest więcej info:

http://www.pomocgoldenom.fora.pl/adoptowane,16/kaszmirek-w-schronisku-k-poznania,2261.html


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Goldeny i inne psy w potrzebie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin