![Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna](http://i135.photobucket.com/albums/q137/Hania_Edi/Hania_Edi036/fb4.png) |
|
Autor |
Wiadomość |
azalia
Szczeniaczek
![Szczeniaczek Szczeniaczek](http://i135.photobucket.com/albums/q137/Hania_Edi/1.gif)
Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jelenia Góra Płeć:
|
Wysłany: Pon 1:28, 13 Gru 2010 Temat postu: golden przygarnięty ze schroniska w Jeleniej Górze |
|
|
Przygarnęłam ze schroniska w Jel.Górze goldena 3-4 letniego mniej więcej,bo precyzyjnie trudno określić.Wzięłam go 12 czerwca,a znaleziony został w Jel.G w kwietniu,błąkał się między blokami,znalazła go dziewczyna i odwiozła do schronu.Byłam u niej,udało mi się podejrzeć jej adres,bo nie podają.Sądziłam ,że to jej pies i czegoś się o nim dowiem,ale okazało się ,że było jak opisałam powyżej.Bono,bo tak go nazwałam ma dość spore modzele na przednich łapach z którymi walczę zawzięcie,ma też na tułowiu ubytek sierści,którego nie widać,dopiero po odunięciu sierści da się zauważyć.Ma też zmiany,takie jakby narośle na ogonie,weterynarz powiedział,że to nadmiar hormonów męskich.Po co to wszystko pisze?Otóż mam odrobinę nadziei,że może ktoś coś będzie o nim wiedział,bardzo chciałabym poznać jego przeszłość.Może nawet właścicielbyły spokojnie sie odezwać,nie będę go oceniać ani pytać dlaczego się go pozbył,mam nadzieje,źe sytuacja była krytyczna,a może było inaczej.Kochamy go bardzo,będę wdzięczna za każdą wiadomość.Pozdrawiam serdecznie!Aha jeszcze dodam,że dziewczyna znalazła go na ulicy Kiepury,ale może pochodzić skądinąd.Jeśli ktoś cokolwiek wie będę bardzo szczęśliwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Saphic/images/spacer.gif) |
Gocha2606
Golden profesor
![Golden profesor Golden profesor](http://i135.photobucket.com/albums/q137/Hania_Edi/lo4.gif)
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 17:22, 13 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
A sprawdzaliście, czy pies nie na tatuażu ani chipa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Saphic/images/spacer.gif) |
azalia
Szczeniaczek
![Szczeniaczek Szczeniaczek](http://i135.photobucket.com/albums/q137/Hania_Edi/1.gif)
Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jelenia Góra Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:59, 13 Gru 2010 Temat postu: Golden przygarnięty ze schroniska w Jeleniej Górze |
|
|
Tatuażu nie ma ,a zaczipowany został dopiero w schronisku.Czekam nadal na jakiekolwiek informacje,może ktoś coś wie na jego temat.Dziękuję za ewentualne wypowiedzi i pozdrawiam serdecznie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Saphic/images/spacer.gif) |
marta.bajowa
Doświadczony goldeniarz
![Doświadczony goldeniarz Doświadczony goldeniarz](http://i135.photobucket.com/albums/q137/Hania_Edi/lo3.gif)
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/ Częstochowa Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:56, 13 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ze schroniskami bywa też taki problem, że by znaleźć psa trzeba wiedzieć gdzie odwożą zwierzaki znalezione w danym rejonie (i niekoniecznie jest to najbliższe schronisko). A takich informacji czasem nie udzieli nawet urząd miasta czy gminy bądź policja. Zwyczajnie się tym nikt nie przejmuje.
Na początku października szukałam właścicieli Goldena ze schroniska. Psiak miał tatuaż. Gdy dotarłam do właścicieli okazało się, że psa nie ma w domu kilka miesięcy ponieważ jego właścicielom powiedziano, że psy z ich rejonu trafiają w zupełnie inne miejsca. I ludzie zwyczajnie nie wiedzieli gdzie szukać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Saphic/images/spacer.gif) |
azalia
Szczeniaczek
![Szczeniaczek Szczeniaczek](http://i135.photobucket.com/albums/q137/Hania_Edi/1.gif)
Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jelenia Góra Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:28, 14 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
W tym przypadku było to najbliższe schronisko,Bono został znaleziony na osiedlu Zabobrze na ul Kiepury w Jeleniej Górze i został odwieziony przez dziewczynę ,która go znalazła do schronu w Jeleniej.Pozdrawiam goąco!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Saphic/images/spacer.gif) |
Gocha2606
Golden profesor
![Golden profesor Golden profesor](http://i135.photobucket.com/albums/q137/Hania_Edi/lo4.gif)
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto 1:07, 14 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
No ale skąd przywędrował?
Pies może dziennie przebiec/przejść wiele kilometrów. A może został wyrzucony z samochodu w tej okolicy?
Życzę Ci powodzenia w poszukiwaniach, ale... ja na Twoim miejscu bym to zostawiła w spokoju.
Bo kochasz tego psa, na pewno byś go nie chciała oddać gdyby nagle okazało się, że ktoś go szuka, a jeśli nie szuka - to nawet jak znajdziesz poprzednich właścicieli to z mojego doświadczenia wynika, że jeśli chodzi o psy ludzie często ukrywają prawdę i to, jak psa traktowali.
Ja też po adopcji Saszy chciałam poznać jej poprzednich właścicieli, dowiedzieć się czegoś o niej, ale szybko zarzuciłam ten pomysł i dziś, po czasie, nawet gdyby oni nagle się pojawili - ja nie chciałabym z nimi rozmawiać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Saphic/images/spacer.gif) |
azalia
Szczeniaczek
![Szczeniaczek Szczeniaczek](http://i135.photobucket.com/albums/q137/Hania_Edi/1.gif)
Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jelenia Góra Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:19, 14 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
No cóż Gocha może masz rację,ja jestem ciekawa w jakim dokładnie wieku jest Bonuś,na co chorował itp.Ale i tak szanse ,że się tego dowiem są bardzo znikome.Najważniejsze że się kochamy i nie wyobrażam już sobie życia bez niego,chociaż po odejściu mojej suni Azy myślałam,że nigdy już nie będę miała psa.Było mi bardzo ciężko,Azunia miała 6 lat i 8 miesięcy,walczyliśmy o jej życie 1,5 roku.Lekarze nie potrafili postawić diagnozy,przeszła operację,zjadła tonę antybiotyków,kroplówki itd.Gdy wydawało się że już wraca do zdrowia,a w tym pomogła mi bardzo dr.Sumińska z Warszawy,zaleciła odtruwanie po lekach jogurtami i kefirami,zawsze służyła mi radą przez telefon,nagle sunia zaczęła bardzo wymiotować.Choć pomoc nadeszł dość szybko to niestety odeszła od nas.Lekarze niby podejrzewali pałeczkę ropy błękitnej,ale jak stwierdziła dr z W-wy diagnoza była błędna.Na zawsze Azulka pozostanie w naszych sercach.Teraz zastanawiam się nad przygarnięciem jakiejś małej suni ze schroniska,bo na drugiego dużego psa już mnie nie stać,mam nadzieję że uda mi się to zamierzenie zrealizować.Pozdrawiam serdecznie![/list]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Saphic/images/spacer.gif) |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|