1,5-roczna Goldenka (szczęśliwe zakończenie-już w DS)

lilacly

Witam!

Do mojego znajomego weterynarza zgłosili się ludzie z 1,5roczną goldenką - chcą ją uśpić z powodu agresji. Psa już u siebie nie chcą na 100% i chcą się go pozbyć.

W tak wielką agresję u takiego psiaka nie chce mi się wierzyć - więc podejrzewam, że głównym czynnikiem jest tu raczej nie sam psiak a znudzenie właścicieli lub jakieś inne powodu, które z zachowaniem tego psa mogą mieć niewiele wspólnego.
(ale z góry zastrzegam, że psa nie widziałam nigdy, więc może to być moja mylna ocena sytuacji.
psa najwcześniej zobaczyć mogę w piątek wieczorem, bo aktualnie przebywam poza Gdańskiem, ale to już dla niego za późno ...)

Sprawa jest o tyle pilna, że są zdecydowni na uśpienie psa jutro - jak się jeden weterynarz nie zgodzi to zapewne pójdą do innego.

Pilnie szukam dla niego domu stałego lub tymczasowego!

Pies przebywa w Gdańsku i jest do oddania od zaraz.

kontakt do mnie: 695-601-015, [link widoczny dla zalogowanych]

Jerzy Kora

Przyglądamy się tej sprawie. Rozpoznają temat osoby zajmujące się przyjęciami psów pod opiekę fundacji WG.,

monika5s

Jurek zostało mało czasu Sad

Nie wiadomo, czy jutro pies nie zostanie uśpiony. Lilacly spróbuj poprosić weta, aby namówił właścicieli, żeby jeszcze trochę poczekali, bo może znajdzie się dla psa dom.
W klinice weterynarii w Katowicach był taki sam przypadek. Właściciele chcieli uśpić goldena bo wyjeżdżali Twisted Evil

. Wet ich namówił, aby chwilę poczekali i rozgłosił gdzie się dało, że szuka dla psa domu. Było dużo telefonów do kliniki i dużo chętnych do adopcji. Pies znalazł szczęśliwy dom i wszystko dobrze się skończyło.
Może jest taka możliwość aby goldenka przez dwa lub kilka dni mogła zostać w klinice u weta i będziemy ją rozgłaszać, aby znaleźć jej dom Confused

Jerzy Kora

Raczej nie zostanie uśpiony. I raczej nie dzisiaj. Trzeba podjechać, obejrzeć sunię i pewnie dzisiaj się to wydarzy.

monika5s

Dziękuję

Wiki Megulowa

No i jak tam? Co tam z psiakiem?

Jerzy Kora

pzerłożyli się na dzisiaj. Pies ma już chwilowy DT zapewniony. Z opisów zachowań, które mamy, nie jest problematycznym pse, Tyle że lubi obgryzać różne rzeczy w domu i jest bardzio żywiołowa.

Wiki Megulowa

To miejmy nadzieję, że będzie dobrze

lilacly

No więc czas na najświeższe wiadomości Wink

Sonia jest już odebrana i uśpienie jej w żadnym wypadku nie grozi Wink

Teraz przez kilka dni będzie u mnie na DT zanim zapadnie decyzja jak dalej się potoczą jej losy.

To teraz może więcej o sprawczyni tego całego zamieszania:

Sunia jest śliczna, niewiarygodnie słodka i troszkę przestraszona.
Jak dotąd nie wykazała cienia agresji w stosunku do ludzi.

Z moimi psami (suka i pies) powoli się dogaduje (były lekkie problemy, bo mój pies jest wybitnie zainteresowany skakaniem na nią, a moja suczka niezachwycona obecnością nowego lokatora) - ale powoli sytuacja się uspokaja - suczki już się zaakceptowały (jedynie jeść muszą w osobnych pokojach, bo Amberka broni misek), na Dremcia znalazła też sposób - kładzie się przy nogach mojego taty, bo wie, że ma obrońcę.

Jedyne sytuacje konfliktowe są wtedy, gdy Dream chce skoczyć na sunię, ta go odgoni kłapnięciem zębami, a wtedy Amberka czuje się w obowiązku bronienia go Wink

(chyba nie bardzo zdaje sobie sprawę, że on waży 45kilo i ona swoimi 15kilo nie musi go bronić Rolling Eyes

)

Suczka zarówno na powarkiwania mojej suczki, jak i na zaloty mojego psa reaguje w prawidłowy sposób - reakcją na warknięcie ze strony Amber jest wycofanie się, zaloty Dreamcia odrzuca przez pokazanie zębów bądź szczeknięcie.
Na spacerze spotkałyśmy w lasku 2 suczki - Sonia zareagowała na nie dużym zainteresowaniem i chęcią zabawy - nie było cienia agresji.

Sonia nie umie chodzić na smyczy, ale da się to wypracować.

Strachem reaguje na różne dźwięki - jak ktoś zbiega po schodach lub klaśnie (tata mecz oglądał) Sonia kuli się i chowa pod stołem lub za czyimiś nogami.

Pomimo ostrzeżeń właścicieli co do choroby lokomocyjnej podróż samochodem przebyła w bagażniku, nie wymiotowała i wydawała się zaskakująco zrelaksowana jak na psa, który jedzie z obcymi ludźmi.

Suczka posiada książeczkę zdrowia i aktualne szczepienie przeciwko wściekliźnie.

Chyba tyle - jak coś mi się przypomni to napiszę. Jutro zdam relację z tego jak się sytuacja rozwinęła Wink

monika5s

Dziękuję Ci Madziu Razz

Goldiiola

Co z psiakiem ? Została adoptowana?

edyta

magnolia

Dziękujemy dobrym ludziom, to są cudowne pieski i napewno nie będziecie żałować

Wiki Megulowa

Super, oczywiście wesołe zakończenie

Karolina Budzińska

Jeju, jak dobrze, że jej się udało.

Niech teraz będzie szczęśliwa.